Szukaj

Czy chorym psychicznie wolno palić?

Rzucenie palenia wielu ludziom sprawia ogromną trudność. Jednakże, jak wykazują najnowsze badania, wyzwanie to jest jeszcze większe dla osób cierpiących z powodu choroby psychicznej. Dlatego wiele zakładów psychiatrycznych wciąż pozwala pacjentom palić, nawet zdarza się, że możliwość zapalenia papierosa jest nagrodą za stosowanie się do terapii, udział w badaniach, ogółem papieros staje się premią za dobrą współpracę z lekarzami.

Podziel się
Rzucanie palenia Fot. Carlos Paes / sxc.hu
Według notowań Centrów Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (z ang. CDC - Centers for Disease Control and Prevention), około 31% produkowanych papierosów w USA trafia do rąk ludzi chorych psychicznie. Wedle jednego z najważniejszych amerykańskich dzienników, New York Timesa, wieloletni zwyczaj palenia papierosów w ośrodkach zdrowia psychicznego oraz rosnące kontrowersje wywołane przez próby i usiłowania administratorów, aby zmienić kurs i wprowadzić zakaz palenia papierosów.

Ludzie z chorobą umysłową mają większe (o 70%) skłonności do uzależnienia od papierosów niż osoby zdrowe psychicznie, oraz istnieje o połowę mniejsze prawdopodobieństwo, że uda im się rzucić palenie. Dotyczy to również osób cierpiących na depresję i zaburzenia lękowe, jak również schizofreników oraz ludzi z zaburzeniami osobowości. Wśród chorych psychicznie jest dużo osób palących, a im poważniejsze schorzenie tym większe prawdopodobieństwo, że chory jest nałogowym palaczem. Przykładowo 88% ludzi ze schizofrenią pali papierosy regularnie.

Osoby, które prowadzą szpitale psychiatryczne i inne, podobne ośrodki dla osób chorych psychicznie, są świadomi, że wśród ich pacjentów jest takie zapotrzebowanie na palenie papierosów. Jednakże nie ma dowodów wyjaśniających, dlaczego palenie jest tak atrakcyjne dla chorych psychicznie osób. Badania wykazują, że nikotyna może mieć przeciwdepresyjne i przeciwpsychotyczne działanie. Jednocześnie adwokaci ludzi cierpiących z powodu zaburzeń psychicznych utrzymują, że pozbawienie takich pacjentów jednej z niewielu przyjemności, jaką cieszą się podczas pobytu w szpitalu, byłoby okrutne.

Także, pomimo znanych dobrze zagrożeń dla zdrowia wynikających z palenia papierosów, w tym zwiększone ryzyko choroby serca, udaru mózgu i raka płuc, administratorzy placówek psychiatrycznych, zaakceptowali przyzwyczajenia palaczy, jako zło konieczne, często przymykając oko na zagrożenia dla zdrowia, na korzyść lepszej i łatwiejszej współpracy z pacjentami, podczas wykonywania wszelkich testów, badań czy zabiegów psychoterapeutycznych.

Amerykański dziennik, The Times, donosi: Dr Thomas R. Frieden, dyrektor CDC, powiedział, że od zawsze szpitale psychiatryczne opierały się wprowadzeniu zakazu palenia dla pacjentów, w obawie, że utrudni to leczenie.

W mojej pierwszej pracy, na stanowisku doradcy w szpitalu psychiatrycznym, pacjenci w nagrodę za dobre zachowanie otrzymywali dodatkowe papierosy. – wspomina Dr Thomas R. Frieden.

Pozbawienie pacjenta dostępu do papierosów było sposobem na przekonanie chorego, ażeby poddał się terapii medycznej. Często zdarzały się przypadki, że lekarze wykorzystywali fakt uzależnienia pacjenta chorego psychicznie od papierosów, aby wymusić na nim zgodę na wykonanie potrzebnych badań lekarskich.

Łagodniejsze zasady dotyczące palenia nie przynoszą żadnych korzyści, wręcz przeciwnie, mogą działać ze szkodą. Jednakże ostatni raport z Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów Państwowego Programu Zdrowia Psychicznego wykazuje, że pacjenci w placówkach psychiatrycznych umierają (wielu z powodu chorób związanych z paleniem) średnio 25 lat wcześniej niż jak to bywa w populacji ogólnej. Taka tendencja prowokuje administratorów w wielu szpitalach do ponownej oceny polityki wobec palenia papierosów, podejmowane są próby zakazania lub chociażby ograniczenia palenia.

Jednakże, takie zakazy mogą stanowić jedynie nieznacznie skuteczną ochronę pacjentów przed problemami zdrowotnymi wywołanymi paleniem tytoniu. Moda na krótsze pobyty w ośrodkach terapeutycznych oznacza jedynie tymczasowe odstawienie papierosów, a po wyjściu ze szpitala psychiatrycznego, najprawdopodobniej, pacjent ponownie wróci do swojego nałogu.

Wspieranie pacjentów w rzucaniu palenia dało jednak różnorakie rezultaty. Plastry oraz gumy nikotynowe mogą pomóc w niektórych przypadkach, poprzez  terapeutyczne działanie nikotyny przy bezpieczniejszej formie jej podania. Badania przeprowadzone we Włoszech wykazały, że e-papierosy, które dostarczają nikotynę bez towarzyszącej smoły i dymu tytoniowego, mogą zmniejszyc konsumpcję papierosów nawet o 50% u ok. połowy osób ze schizofrenią, nawet jeśli te osoby nie mają zamiaru zerwać z nałogiem.

Chantix (wareniklina) i Xyban (bupropion) można stosować u większości pacjentów, jednak leki te mogą spowodować dodatkowe problemy dla psychicznie chorych. Xyban, na przykład, nie może być mieszany z niektórymi lekami przeciwdepresyjnymi a Chantix, który jest właściwie podwójnie skuteczny w porównaniu do innych metod, wiąże się z ryzykiem nasilenia, a nawet powstania problemów psychiatrycznych.

A więc szpitalom pozostaje kilka opcji do wyboru. - Mam pewne wątpliwości. - mówi  Harold Pollack, profesor administracji usług społecznych Uniwersytetu Chicago, ekspert ds. uzależnień.  - Jestem zdecydowanym zwolennikiem agresywnej polityki ograniczania palenia tytoniu. - informując jednocześnie, że jego teściowie zmarli przedwcześnie z powodu raka płuc oraz że papierosy zbierają niebywałe żniwo wśród chorych psychicznie. - Biorąc pod uwagę te fakty, z pewnością będę się sprzeciwiał nadużywanym dzisiaj strategiom behawioralnej kontroli, które wykorzystują papierosy jako motywatory w leczeniu psychiatrycznym. Ale jest też druga strona. Nie podoba mi się paternalistyczny przymus, który wiązałby się z zakazem palenia. Ludzie mają ustawowe i moralne prawo, aby decydować o paleniu, nawet jeśli jest to niemądry i autodestrukcyjny wybór. Całkowity zakaz palenia byłby poważnym naruszeniem autonomii pacjenta. Nie moglibyśmy zakazać palenia pacjentom z niewydolnością serca. Nie powinniśmy więc tego robić chorym psychicznie.

Dr Mark Willenbring, były dyrektor oddziału terapii Narodowego Instytutu ds. Alkoholizmu i Przemocy oraz obecny dyrektor Alltyr - programu leczenia w Minnesocie, zgadza się, że kwestia jest skomplikowana i że nie mamy wystarczjących badań dotyczących pomocy chorym psychicznie w rzucaniu palenia. Ponieważ nikotyna może wpływać na sposób, w jaki niektóre leki antypsychotyczne działają, a nawet tłumić ich skuteczność, doktor twierdzi, że palenie powinno być dozwolone tym pacjentom, którzy będą przebywać w szpitalu przez krótki okres czasu i którzy będą kontynuować palenie później, po to aby dobrać odpowiednie leki oraz ich dawki.

Jednakże - Popieram wszystko, co zniechęca do palenia, ponieważ jest to jedno z najbardziej destrukcyjnych czynności, które można zaserwować swojemu ciału. W związku z tym uważam, że szpitale psychiatryczne powinny zakazać palenia. Jednocześnie powinno być przeprowadzonych znacznie więcej badań w zakresie pomocy chorym psychicznie w rzucaniu palenia i zachowaniu abstynencji. Ponieważ niektóre szpitale psychiatryczne już rozpoczęły wdrażanie polityki zakazu palenia, to być może takie badania właśnie się toczą.


Opracowała:

Roksana Dunka-Piekarska