Skutki palenia papierosów
W dobie ciągłej pogoni za pracą i zdobyciem jasno wytyczonych sobie celów, każdy z nas zmaga się codziennie z ogromnym stresem. To właśnie stres palacze często winią za swój nałóg. Tylko nieliczni odważnie deklarują, że palenie sprawia im rzeczywistą przyjemność.
Bagatelizują wszelkie przestrogi i kampanie antynikotynowe, jak gdyby nie zdając sobie sprawy z poważnych skutków wywoływanych przez nikotynę. Mimo, że dym papierosowy to jedna z najpopularniejszych trucizn XXI wieku, uzależnienie fizyczne i psychiczne nie pozwala wyrwać się z sideł „wroga”.
Na domiar złego problem nie ogranicza się jedynie do kręgu aktywnie palących, ale dotyczy również osób przebywających w ich otoczeniu. Biernie wdychany dym zawiera ponad 30 razy więcej dwutlenku węgla niż dym, który trafia bezpośrednio do płuc aktywnego palacza. W efekcie co czwarty palacz umiera przed 65 rokiem życia.
Do najpopularniejszych skutków palenia zaliczyć można przede wszystkim problemy zdrowotne i względy estetyczne. Wynikają one z wysokiej zawartości wielu związków chemicznych w dymie tytoniowym, tj.: substancji smolistych, tlenku węgla, amoniaku, acetonu, cyjanowodoru itp.
Najpoważniejsze zagrożenie stanowi zwiększone ryzyko zachorowań na choroby nowotworowe.
to Rak płuc, krtani, przełyku najbardziej popularne skutki beztroskiego popalania. Ponadto palaczy częściej dotyczy rak trzustki i żołądka.
Zobacz również:
Również serce i naczynia krwionośne poważnie cierpią w konfrontacji z nikotyną. Do niemalże popularnych już chorób wśród palących należą: choroba wieńcowa, nadciśnienie tętnicze czy miażdżyca. Ogromnie wzrasta też ryzyko udaru mózgu, a nawet zawału serca.
Nie sposób nie wymienić chorób układu oddechowego, którego problem dotyka (dosłownie i w przenośni) bezpośrednio. Astma i zapalenie oskrzeli to stałe schorzenia osób palących. Często odnotowuje się u nich niewydolność płuc. Również sezonowe objawy przeziębienia i grypy występują z większą częstotliwością i natężeniem.
Wrzody żołądka i dwunastnicy oraz przepuklina jelitowa to jedynie przykłady „urazów” układu pokarmowego. Nie należy jednak zapominać, że dym papierosowy wpływa bardzo negatywnie na stan całej jamy ustnej, a więc także nasze zęby poddane są próbie wytrzymałościowej. Zwiększa się zatem ryzyko próchnicy, paradontozy i zapalenia dziąseł.
Na dodatek substancje trujące tworzące dym nikotynowy powodują szerokie zaburzenia gospodarki hormonalnej. Najgroźniejsze z nich to: nawet do 5 lat wcześniejsza menopauza u kobiet, natomiast u mężczyzn zmniejszona jakość spermy, czyli ryzyko impotencji seksualnej.
Łatwiej dostrzegalnym skutkiem jest natomiast szybszy proces starzenia się skóry – dym aktywuje gen MMP, który powoduje m.in. utratę elastyczności skóry, pojawienie się zmarszczek i wyraźnie rozszerzonych porów. Ponadto potęgują się wszelkie zmiany skórne, bo dym zawiera wiele alergenów. Cera staje się szara, ziemista i zmęczona.
Na pierwszy rzut oka wysuwają się także pożółknięte zęby i paznokcie. Odpychające są także nieświeży oddech i nieładny zapach odzieży palącego. W przypadku bardziej zaawansowanego palacza nie pomogą bowiem ani najmocniejsze gumy do życia ani najdroższe perfumy.
Bezwzględnie zabronione jest palenie w czasie ciąży! Nieodpowiedzialna przyszła matka popalając choćby okazjonalnie zwiększa ryzyko: wystąpienia ciąży pozamacicznej, przedwczesnego porodu, a nawet poronienia! Jeszcze przed przyjściem dziecka na świat „skazuje” niemowlę na obniżona odporność i zwiększa jego podatność zachorowania na astmę.
Autor: Anna Polit